• pieniądze i ekonomia

    1. Do wielkich majątków dochodzi się dziś w tzw. wolnym świecie w zasadzie tylko w systemie finansowym, czyli spekulując na giełdzie. Oczywiste jest, że w tym celu trzeba mieć do dyspozycji, nawet na sam początek, miliony, a więc ta droga do bogactwa otwarta jest tylko dla nielicznych. A z tych, którzy obracają tymi milionami, to wgrywają tylko albo ci, którzy mają szczęście, albo też ci, którzy mają informacje niedostępne dla innych, czyli tzw. insider knowledge (wiedzę wewnętrzna) – w teorii nielegalną w zastosowaniu do gry na giełdzie, ale w praktyce bardzo trudną do udowodnienia.

    2. Oczywiste jest też, że na właścicieli akcji pracują osoby zatrudnione w spółkach, których akcje posiadają właściciele owych akcji, czyli że właściciele akcji bogacą się zarówno spekulując na giełdzie jak też i korzystając z dywidend, czyli z zysku wypracowywanego przez pracowników zatrudnionych w spółkach, których akcje posiadają owi właściciele akcji. Za moich czasow na studiach ekonomii wykladano mikroeconomie (szkola neoklasyczna), makroekonomie (szkola keynesowska i monetaryzm) oraz miedzynarodowe stosunki gospodarcze (elementy mikro i makroekonomii). Ta mieszanka wynika z tego, ze kazda z tych szkol cos do nauki ekonomii wniosla. Mysle, ze Andrzej520 ma racje. Mozna uczyc w szkolach podstaw ekonomii, tzn. tych rzeczy, co do ktorych panuje wsrod ekonomistow zgoda. Mozna im np. wyjasnic w zarysie proces tworzenia pieniadza, co jest wiedza o faktach. Dzieki temu nie slyszelibysmy, ze banki centralne sa prywatne i ze zadluzenie Grecji jest “problemem sztucznym bo euro jest pieniadzem wirtualnym”. PiS ma znacznie lepszy program gospodarczy niż PO. Ale poczekajmy do wyborów, jako że dopiero po nich zobaczymy, jak to będzie z realizacją tych obietnic wyborczych, czy PiS rzeczywiście weźmie się za takie problemy jak bezrobocie, niskie płace, zadłużenie Polski i Polaków w zagranicznych bankach czy też deficyt mieszkań dostępnych dla zwyczajnych Polaków.

    Poza tym, to kasę państwa łatwo jest zapełnić, ściągając podatki od zagranicznych firm działających w Polsce i od najbogatszych Polaków – od tych różnych Kulczyków czy tez Solorzy-Żaków. Zawsze można też zawiesić spłatę długów zaciągniętych przez Platformę bez zgody Polaków, takich jak n.p. ta najnowsza pożyczka w wysokości miliarda dolarów USA, a zaciągnięta właśnie teraz przez PO w Banku Światowym.

    O tym zaś, że burżuazyjne rządy, przekupione przez banksterów, zadłużają się w prywatnych bankach pisał K. Marx w już w połowie XIX wieku (dokładnie w roku 1850) w swym, jakże wciąż aktualnym dziele „Walki Klasowe we Francji” 


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :